
Liderem pozostaje niepokonany od roku Orlen Orkan Sochaczew. Mistrzowie Polski wygrali 16. meczów z rzędu. Ostatnią porażkę Orkan poniósł 29 października zeszłego roku. W Siedlcach przegrał minimalnie z Pogonią 19:22. Od tamtej pory podopieczni Macieja Brażuka zanotowali 16 zwycięstw z rzędu. Nie ma w polskich rozgrywkach ligowych na najwyższym poziomie drugiej drużyny, która mogłaby się pochwalić taką serią. Orlen Orkan wygrał 15 meczów w lidze plus jedno spotkanie sparingowe, przed sezonem w Pradze, pewnie pokonał uczestniczących w europejskich pucharach rugbistów Bohemia Warriors.
W niedzielę Orlen Orkan Sochaczew podejmował Budowlanych WizjaMed Łódź, będąc zdecydowanym faworytem. Już w pierwszej połowie mistrzowie Polski zanotowali cztery przyłożenia, tracąc tylko trzy punkty po rzucie karnym. Łodzianie nie ułatwiali jednak życia gospodarzom, twardo broniąc i zmuszając rywali, by zapracowali na każde z przyłożeń. Zespół Macieja Brażuka wyraźnie jednak dominował, a w polu punktowym kolejno meldowali się Jadon O’Neill, Toma Mchedlidze, Patryk Chain i jego brat Eryk.
Drugą połowę obrońcy trofeum rozpoczęli od pięknej, kontynuacyjnej akcji. Piłka wędrowała z rąk do rąk. Dawid Plichta szybko wyciągał ją z kolejnych przegrupowań, aż w końcu idealnie w lukę w obronie wpadł Kacper Wróbel. Steenkamp podwyższył i przy wyniku 33:3, wydawało się, że goście już się nie podniosą. Zwłaszcza, gdy po przyłożeniu Krystiana Mecheckiego zrobiło się 40:3.
Budowlani nie składali jednak broni i nadal twardo stawali w obronie. Co więcej pojawił się także błysk aktywności w ich grze ofensywnej, który zaświecił jaśniej jednak dopiero w ostatnich pięciu minutach. Wówczas łodzianie na dłużej zagościli na połowie rywali i w końcu zapracowali na dwa przyłożenia. Pierwsze zdobył Lucas Niedzwiecki, który doskonale wykorzystał lukę w obronie, a w ostatniej akcji meczu drugie zanotował Adrian Stańczykowski.
Budowlani, mimo porażki mogą wyjeżdżać z Sochaczewa z podniesionymi głowami. Każdy kto zna się trochę na rugby doceni ich walkę w obronie, twardość gry. Jeszcze niedawno łódzka ekipa była chłopcem do bicia w Ekstralidze rugby. Teraz wciąż przegrywa, ale jednak wyniki są o wiele niższe, a jakość gry Budowlanych coraz lepsza.
Kolejne spotkanie rozegramy 3 listopada w Białymstoku z Budmex Rugby Białystok. Serdecznie wszystkich zapraszamy do wsparcia naszej drużyny na wyjeździe.
Sponsorem spotkania jest Aparthotel Termy Uniejów
"Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego"
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie