Drugi dzień poszukiwań miejsca bitwy pod Słominem z 1863 roku skupił się na przeczesywaniu terenu położonego za cmentarzem we wsi Kobylniki. Warunki atmosferyczne mogłyby odstraszyć wielu, ale nie ekipę poszukiwaczy zebranych przez Michała Antczaka, pseud. Kiler.
Początek poszukiwań okazał się intensywny – na polu obok drogi prowadzącej do Główczyna znaleziono amunicję pochodzącą z czasów II wojny światowej. Teren wokół znaleziska musiała zabezpieczyć policja.
Podczas poszukiwań stanowisko organizatorów sukcesywnie zapełniało się przedmiotami do tej pory ukrytymi w ziemi, które związane są z obecnością wojsk carskich podczas powstania styczniowego: pocisk typu Minié, kłódka z wygrawerowanym rosyjskim napisem oraz rosyjskie monety. Uzupełniały się one z wczorajszym znaleziskiem – medalem ustanowionym ukazem cara Aleksandra II panującego w latach 1855-1881. Wykopano również wiele krzyżyków, medalików i metalowych ozdób oraz części przedmiotów codziennego użytku.
Znaleziskami, których nikt się nie spodziewał, okazały się dwie, świetnie zachowane, monety – jedna arabska, a druga pochodząca aż z czasów rzymskich!
Z pewnością był to niezwykły weekend dla wszystkich poszukiwaczy oraz pasjonatów lokalnej historii. Teraz nadszedł czas na opisanie zebranych przedmiotów i złożenie ich w Muzeum Wisły Środkowej i Ziemi Wyszogrodzkiej.
Tekst i zdjęcia: Wiktoria Sobocińska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To trzeba będzie odwiedzić muzemu !