Zatrzymano 3 włamywaczy - Płock.

W poniedziałek, 2 maja policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Płocku zostali powiadomieni o włamaniu do pustostanu przy ul. Tumskiej. Sprawcy włamali się do charakterystycznego, oszklonego budynku, znajdującego się naprzeciwko kina.

Na miejscu funkcjonariusze zastali zdewastowane pomieszczenia. Według zgłaszających, z pomieszczeń zginęły elementy armatury sanitarnej, elementy instalacji grzewczej oraz instalacji elektrycznej. Były one wykonane ze stali szlachetnej, miedzi i aluminium. Łączna wartość strat powstałych w wyniku włamania i w wyniku uszkodzeń została określona na kwotę około 100 tys. zł.

Policjanci natychmiast rozpoczęli ustalenia w sprawie. W wyniku prowadzonej pracy operacyjnej funkcjonariusze ustalili trzech sprawców, którzy spowodowali tak duże szkody. Jeden z nich został zatrzymany już 2 maja, drugi sprawca dzień później natomiast trzeci został zatrzymany wczoraj. Okazało się, że to mieszkańcy Płocka w wieku 41, 25 i 20 lat. Mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem. Do zarzutu przyznali się i złożyli wyjaśnienia.

Policjanci prowadząc dalsze ustalenia zebrali również materiał dowodowy, pozwalający na przedstawienie całej trójce jeszcze jednego zarzutu, tym razem zarzutu usiłowania włamania do budynku przy ul. Kolegialnej w nocy z 29/30.04.  gdzie nic nie zginęło ale w wyniku usiłowania włamania powstały uszkodzenia na sumę ok. 800 zł. Do tego zarzutu mężczyźni również się przyznali. Prokurator zastosował wobec zatrzymanych dozór policyjny. Za kradzież z włamaniem w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Płoccy policjanci ustalili ponadto, że zatrzymany dwudziestolatek ma jeszcze na swoim koncie inne włamania i usiłowania włamań na terenie Płocka. Funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy pozwalający przedstawić zatrzymanemu dodatkowo 6 zarzutów włamań i usiłowań włamań. Mężczyzna głównie włamywał się do piwnic i kradł elektronarzędzia.  

W sprawie nadal prowadzone są ustalenia, policjanci nie wykluczają przedstawienia dwudziestolatkowi kolejnych zarzutów.