
Debiut nowego trenera na 3:0 dla Stegny Wyszogród !!!
Dnia 30.08.2015r na Stegny Arena; W Wyszogrodzie meczem z Kormoranem Łąck zainaugurowano otwarcie sezonu piłkarskiego A klasy 2015/2016r.
Nowe otwarcie dla klubu, piłkarzy i działaczy , które dzieje się na naszych oczach staje się faktem. Jest wyjątkowa atmosfera , są chęci do gry i kolektyw w drużynie , cechy świadczące o tym ,że Nasz klub stać na więcej niż gra w przedostatniej rozgrywkowej klasie piłkarskiej. Dzisiaj Nasi chłopcy udowodnili , że na starcie ligi mogą zdziałać dużo. 3:0 z Kormoranem to niemal powtórka z meczu ostatniej kolejki w zeszłym sezonie, gdzie mecz zakończył się wynikiem 4:0.
Ale od początku:
Oczekiwania przed meczem były duże. Wygrać mecz otwarcia przed własną publicznością i pokazanie, że jesteśmy gotowi do rundy jesiennej .To jest nasz cel, który musimy osiągnąć !!!
Mecz rozpoczął się nieco chaotycznie w szeregach obronnych naszej drużyny. Nerwowość i niedokładność podań z tyłu w pierwszych minutach gry nie wróżyła nic dobrego. Kilka błędnych decyzji i niedokładności w podaniach środkowego obrońcy Pawła i jeden błąd stopera Rafała mogły przynieść przeciwnej drużynie szanse na stworzenie groźnej sytuacji podbramkowej .Jednak tak się nie stało. Około 15 minuty gry Nasza obrona zaczęła funkcjonować niemal jak szwajcarski zegarek. Pewność z tyłu mogła znamionować tylko dobrą grę z przodu i tak się stało w 30 minucie gry. Gra permanentnie przesuwała się w pobliże bramki przeciwnika , gdzie po składnej akcji ofensorów piłkę w ostatnim podaniu otrzymał Maciej Bratkowski „Bratek” który z 20 metra posłał piłkę po uderzeniu prostym podbiciem w lewy górny róg bramki. GOL!!! wykrzyknął spiker . 1:0 stało się faktem. Druga połowa to gra pod dyktando Naszych zawodników, którzy o dziwo wytrzymywali kondycyjnie grę przy 30 stopniowym upale. Około 60 minuty gry po dośrodkowaniu z rożnego Paweł Pacholski po zdecydowanym wejściu przed obrońcę wewnętrzną częścią stopy z 7 metrów kieruję piłkę do bramki przeciwnika.2:0 wykrzyknął spiker, na trybunach rozległy się gromkie brawa. Im bliżej końca meczu tym bardziej zmęczeni byli nasi piłkarze. Trener uruchomił ławkę dając szanse gry wszystkim czterem piłkarzom, których mógł regulaminowo wprowadzić do gry. To były dobre decyzje. Jeden z wprowadzonych do gry zawodników w 5 minucie ustala wynik na 3:0.Wygrana cieszy, styl gry może nie na takim poziomie, jakim byśmy chcieli, ale to dopiero początek miejmy nadzieje dużego sukcesu Nas wszystkich.
Jakub Siodr.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie