
Stegny czekały na ten mecz do 6 kolejki płockiej klasy A i doczekały się. Derby Stegny Wyszogród vs Huragan Bodzanów zawsze wzbudzały zainteresowanie regionalnych mediów i kibiców obu drużyn. Tak było i tym razem z wykluczeniem kibiców Huragana , których na Stegnach można było policzyć na palcach jednej ręki. Nasi kibice nie zawiedli i w liczbie około 250 pojawili się na marakanie wyszogrodzkiej by dopingować Naszym Spartanom. Mecz rozpoczął się całkiem obiecująco dla naszej drużyny. Już w pierwszych minutach mogliśmy strzelić dwie bramki. Niestety nam się to nie udało ,czego nie możemy powiedzie o drużynie przyjezdnej ,która w 15 i 25 minucie gry zafundowała nam 2 bramki. Szok i niedowierzanie , że Huragan po ostatniej porażce z Proboszczewicami 11-0 może z Nami, wiceliderami tabeli wygrać mecz. Już w 35 minucie trener dokonuj zmiany , na plac gry wchodzi Krzysztof Jamka za Dariusza Winczyńskiego. Parę minut później
zdobywamy bramkę kontaktową, której zdobywcą jest Paweł Pacholski. Jest przerwa, w szatni Stegien gorąca wymiana zdań na temat naszej gry i wskazówki jak grać dalej. W efekcie w drugiej połowie zaczynamy grać swoją piłkę, czego konsekwencją jest gol strzelony z głowy wprowadzonego w 70 minucie do gry Jakuba Sidora. Radość na trybunach, możemy wygrać ten mecz, tak skandowali kibice na trybunach. Stało się nieuniknione, w 85 minucie gry Bratek po pięknej
indywidualnej akcji z 16 metrów uderza piłkę prostym podbiciem ,która wpada w długi róg bramki. Gol!!! To był gwóźdź do trumny dla Bodzanowa ,który od 70 minuty gry nie wytrzymywał kondycyjnie tempa spotkania, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Po tym meczu Stegny umocniły się na pozycji wicelidera .
zdjęcie KSHuragan Bodzanów
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie