
W dniu 31 marca około godz 12 anonimowy rozmówca powiadomił przez telefon iż na terenie szkoły jest pozostawiona bomba oraz że daje 15 minut na ewakuację. Po szybkiej konsultacji dyrekcji szkoły z Wójtem nie chcąc ryzykować zdrowia i życia dzieci zarządzono ewakuację dzieci i nauczycieli.
Dzieci zostały ewakuowane do budynku szkoły średniej, Technikum i Liceum im Królowej Jadwigi mieszczącego się po drugiej stronie drogi nr 62.
Dzieci młodszych klas bardzo przeżyły ewakuację. Nie potrafiły zrozumieć czemu je się tak szybko wyprowadza na dwór , czemu nie mogą zostać w szkole i czemu nawet nie mogą zabrać swoich ubrań z szatni. Fatalna pogoda , deszcz ze śniegiem i porywisty wiatr potęgował wśród dzieci uczucie grozy. Na wezwanie szkoły cześć rodziców która była wstanie przyjechała i odebrała swoje pociechy. Pozostali musieli czekać w budynku liceum.
Do zabezpieczenia budynku przyjechały 3 jednostki straży pożarnej oraz policja 3 samochodami.
Około godz 15 po przeszukaniu budynku alarm został odwołany.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
udali się do Zespołu Szkół a nie do Liceum.
W zespole szkół była bomba a w zespół szkół udał się do liceum. Wiem bo jestem z tej szkoły , sama zostałam ewakuowana .
Ale udaliście się do Zespołu Szkół a nie tylko liceum. Zespół szkół, to więcej niż jeden kierunek. W waszym przypadku gimnazjum i podstawówka. Szkoła na przeciw to Technikum i liceum. A nie tylko liceum.
a chodzę do klasy 4B i twż zostałem ewakuowany
Gminny Zespół Szkół = Szkoła Podstawowa i Gimnazjum, a Zespół Szkół = Technikum i Liceum... a bomba rzekomo miała być podłożona w Gminnym Zespole Szkół...czyli dzieci ewakuowano do Zespołu Szkół czyli do Liceum i Technikum. Czy teraz jest zrozumiałe...?
Ale macie problem z nazwą... Przyszłość narodu... A najmłodsze dzieci nie można było do autobusów spakować? Trzy są przecież. Na terenie gminy nie ma posterunku tylko z Załusk muszą gnać. A tyle lat juz mają posterunek zrobić. Ciekawe kto to taki dowcipny był.
To była szybka akcja. Nie dali się dzieciom nawet ubrać. Panika totalna. Niech namierzą tą osobę która dzwoniła i postawią przed rodzicami tych dzieci - zlinczować. Szkoda dzieciaków musieli iść w kapciach i bez kurtek w taką pogodę.
Ten gościu na tym zdjęciu z policjantem to z czego się śmieje ? Policji czy straży nie widział ? Następny z telefonem na kolejnym. Mam wrażenie że to były ćwiczenia. Czy dobra mina do zaistniałej sytuacji ?
Odbierałam dziecko ze szkoły w kapciach bez kurtki. Deszcz, śnieg i wiatr. Widziałam jak małe dzieci płaczą. Stres dla dzieci i szok totalny. Niech policja zrobi wszystko by namierzyć tego żartownisia.
Nie było autobusów? Do Liceum dzieci szły na piechotę
Tam jest prawie 500 uczniów + nauczyciele. Jaki musi być tabor pojazdów by wszystkich ewakuować ? Mój znajomy pojechał po swoje dziecko które było na lekcji WF. Był w krótkich spodenkach i trampkach. Musiał iść na piechtę do liceum. Ale na tym polega ewakuacja. Jak najszybciej w sposób zorganizowany opuścić budynek. Mam nadzieje że policja namierzy tą osobę która dzwoniła.