
16-latka z Bydgoszczy, w szafie przez dwa tygodnie trzymała swoje martwe dziecko .Możliwe że nie poniesie żadnej odpowiedzialności karnej. Mogą jej też uniknąć rodzice dziewczyny, którzy wypadli wiarygodnie w zeznaniach, zapewniając, że o ciąży nic nie wiedzieli i że nie są odpowiedzialni za to co zrobiła ich córka . Młoda Bydgoszczanka została matką pod koniec kwietnia tego roku.Jak twierdzi, noworodek był martwy już po porodzie i dlatego zawinęła go w folięi schowała do plecaka który ukryła w szafie.
Sprawa wyszła na jaw dopiero wczoraj. Prokuratora mogła zajmować się sprawą tylko przez kilkanaście godzin. Potem musiała przekazać dowody sądowi rodzinnemu. Który będzie prowadził dalsze postępowanie i nadzorował czynności policjantów.
Stało się tak dlatego,ponieważ ,w Polsce odpowiedzialność karną można ponosić po ukończeniu 17 roku życia. Dziewczyna jeszcze nie ma 17 lat, skończy je dopiero za pięć dni. W przypadku gdyby je miała usłyszałaby już zarzuty choćby nawet za samo zbezczeszczenie zwłok. Jednak w jej przypadku nie zaszły jak dotąd przesłanki uprawniające do traktowania jej w tej sprawie jak dorosłą.
- Prokurator przeprowadził tylko wstępne czynności w tej sprawie - Po zorientowaniu się, że nie zachodzi w tej chwili kwalifikacja uzasadniająca prowadzenie postępowania wobec tej dziewczyny jak wobec osoby dorosłej oraz że żadne inne dorosłe osoby nie są w na tym etapie podejrzane o popełnienie przestępstwa, wczoraj popołudniu sprawę przekazano do wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Dopiero tam mogą zostać wdrożone odpowiednie środki wobec nieletniej sprawczyni czynu karalnego.
Nastolatka wskazała ojca dziecka. Nie jest on o nic podejrzany jak również rodzice dziewczyny z którymi mieszkała. To oni powiadomili śledczych, gdy dowiedzieli się o schowanym w szafie wnuku. Jak wynika z składanych przez nich zeznań, nie mieli nawet pojęcia o ciąży swojej córki.
- Byli autentycznie zdezorientowani tą sytuacją. Żadne wstępne okoliczności nie wskazują na to, żeby mieli jakąkolwiek świadomość tego, co się stało.
Ciąża była donoszona i nie występowały żadne komplikacje. Według wstępnych ustaleń trwała 9 miesięcy. Nastolatka przebywa obecnie w Policyjnej Izbie Dziecka .
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie