
Uczniowie Gimnazjum z Oddziałem Integracyjnym im. Anny Nakwaskiej w Małej Wsi w ostatnich dniach mieli okazję obejrzenia wystawy przygotowanej przez Stowarzyszenie Historyczne im. 11 Grupy Operacyjnej NSZ w Gminnym Centrum Kultury MultiOsada w Małej Wsi pt: „Powstali z nadziei, Rodziny Wyklęte, Niezłomne Osoby, Żołnierze Wyklęci, we wspomnieniach, listach i zdjęciach. Kim byli, jak żyli, o czym marzyli, gdy ojczyzna upomniała się o nich”.
Wystawa zapowiada obchodzony 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ludziom, którzy walczyli w czasie II wojny światowej o naszą wolność, a po wojnie nie pogodzili się z sowietyzacją Polski i podporządkowaniu jej ZSRR, należy się cześć i pamięć. Przez całe lata PRL-u nazywano ich „zaplutymi karłami reakcji”, a w zamian za ofiarą walkę w obronie wartości jaką była Niepodległość Ojczyzny wielu z nich poległo z bronią w ręku, innych zamęczono w więzieniach, a jeszcze inni po okrutnych śledztwach przechodzili pokazowe procesy, które były kpiną z wymiaru sprawiedliwości, a wyrok był oczywisty – kara śmierci. Nielicznym udało się przetrwać stalinowski reżim, a zaledwie garstka dożyła tzw. ustawy honorującej.
Warto przypomnieć, skąd określenie „Żołnierze Wyklęci”. Po raz pierwszy użyto go w 1993 roku w tytule wystawy pokazanej na Uniwersytecie Warszawskim „Żołnierze Wyklęci – antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku”. Stanowi ono bezpośrednie odwołanie do listu otrzymanego przez wdowę po jednym z żołnierzy podziemia, w którym, zawiadamiając o wykonaniu wyroku śmierci na jej mężu, ówcześni zbrodniarze użyli tego określenia. Termin „żołnierze wyklęci” upowszechnił Jerzy Ślaski, publikując książkę o takim tytule.
Na wystawie nie zabrakło akcentu lokalnego. Możemy przeczytać, że 8 lutego 1949r. kwaterujący u sołtysa wsi Gałki p. Urbańskiego patrol oddziału Wiktora Styjewskiego pseudonim „Cacko” został otoczony przez grupy operacyjne MO, KBW i Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. W walce zginęli: Elżbieta Kozanecka „Basia”, Jan Kłobukowski „Janek” i Ludomir Peczyński „Władek”. Aresztowano Janinę Samoraj „Celinkę”, Wiktora Styjewskiego „Cackę”, Wacława Michalskiego „Gałązkę” i Zygfryda Kulińskiego „Albina”. Los ciała Basi, jak i dwóch pozostałych żołnierzy w dalszym ciągu pozostaje nieznany. Mieszkańcy wsi Gałki uczcili pamięć poległych wystawieniem pomnika. Na wystawie możemy poznać tych ludzi, zobaczyć jak wyglądali, żyli, jakie mieli plany na przyszłość… Przyszłość, która nie nadeszła.
Dziś, po ponad 50 latach, które dzielą nas od dnia, w którym został zastrzelony ostatni niezłomny i niepokorny Żołnierz Wyklęty, mamy okazję oficjalnie z mocą ustawy parlamentarnej obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wystawa zaprezentowana w Gminnym Centrum Kultury MultiOsada w Małej Wsi jest niewątpliwie wstępem, pretekstem, by o tych ludziach mówić, kultywować pamięć, szczególnie wśród młodych, dla których ta część historii jest często nieznana.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie