Pasjonaci rowerowego sportu.

Tylko pozazdrościć....!!!!

Pozazdrościć czego? Wytrzymałości,odwagi,chęci przygód,sprawności i wielkiej pasji.

Po raz kolejny chcę przedstawić ludzi na rowerach i zdrowy  sportowy tryb ich życia.Dla których ,,rowerowe'' życie to codzienność.Dalekie wyprawy i pokonywanie wielu kilometrów w słońcu ,deszczu i złych warunkach to dobra zabawa.

Wybrali się na Rajd Rowerowy do Bud Iłowskich.A skąd? Z rożnych miejsc,dewizą jest aby jechać .Zobaczyć coś nowego ,wziąść udział w wydarzeniu na które się trafi ,bo trasa tak prowadzi.Aby nie siedzieć w domu nie gnuśnieć i nie narzekać .

Rajd oczywiście odbyli.Stwierdzili jednak że szkoda takiego pięknego dnia i pomysł aby  ruszyć dalej.Od Bud Iłowskich do Wyszogrodu już nie daleko .A tam dobra kawa ,miłe przyjęcie i dobre lody.A więc pożegnanie rajdowiczow Iłowskich i pedałowanie dalej.Dla ochłody wybrali drogę leśnym traktem do wiślanego brzegu .Ciężki teren bo piaszczysty ale wynagrodzony pięknymi widokami i leciutką bryzą od Wisły dającą ochłodę.I prosto na wyszogrodzki most.A tutaj to już niedaleko do dobrej kawy i odpoczynku. Wjeżdżając do Wyszogrodu trafili oczywiście na imprezę XXXVII Dni Wisły. I w myśl zasady czym nas więcej tym lepiej i weselej czekanie na kolegów którzy mieli dojechać z grupy ,,Crazy Cyclist'' z Sochaczewa i ,,Cycle''-Skierniewice'' ze Skierniewic.Odpoczynek ,relaks,lody i niespodzianka.Pojawiają się koledzy z Mszczonowa ,,KTR Tandem Mszczonów'' i Żyrardowa którzy wracali z Płocka.I trochę rozczarowania dzień się kończy trzeba wracać .Wszyscy zadowoleni pełni wrażeń z satysfakcją dobrze spędzonego dnia i wspolnego spędzenia czasu, wyruszają w drogę powrotną do Sochaczewa.Niestety tam koniec wspólnego pedałowania,trzeba wracać do domu.

Oni są niezmordowani i są mistrzami.Dlaczego?Odpowiedzią na to pytanie są przejechane kilometry. Koledzy z Mszczonowa w dniu 19 06 przejechali 220 kilometrów,z Sochaczewa około 100 a z Skierniewic 150 km.Dla niejednej osoby przebycie takiej trasy samochodem w prawie trzydziesto -stopniowy upał to wyzwanie.A oni pokonują ją na rowerach i wysiłkiem własnych mięśni.Pogratulować należy kondycji i pięknej pasji ,,rowerowego'' życia.