
Mówiąc o aranżacji wnętrz w stylu rodem z zimnej północy, mamy na myśli jasne pomieszczenia z białymi meblami. Ciekawe jak oceniają to rodowici Skandynawowie i czy dobrze czuliby się w takim wnętrzu?
Skandynawia to dość specyficzny region. Z jednej strony zimny i surowy, z drugiej przyjazny ludziom. Skupiony wokół natury, ale wysoce rozwinięty na tle innych krajów europejskich. Borykający się z długimi nocami i niedoborem słońca, jednak według badań skupiający najszczęśliwsze społeczeństwa, zadowolone ze swojego życia.
Styl skandynawski przeniesiony na wystrój wnętrza to przede wszystkim prostota. W formach, w dekoracjach, w elementach użytkowych. Styl wygodny i przyjazny mieszkańcom. Nie pokazowy, ani idealny. Użytkowy!
Takie też zadanie mają spełniać lampy skandynawskie. Oświetlać pomieszczenia. Komponować się z przestrzenią i współgrać z prostotą. Mogą mieć formę lekkich zwisających opraw na plecionych linach, drewnianych abażurów, wiklinowych koszy, albo prostych, lamp tubowych. Inne oprawy w kuchni, inne nad stołem w jadalni. Lampy skandynawskie, tak jak krzesła przy stole, mogą mieć różne formy i kolory. Bo nordycki design to nie tylko biel i szarości. To feeria barw, struktur i wzorów nawiązujących do natury, a nawet folkloru. Przywiązanie Polaków do zestawu sześciu równych krzeseł przy stole w jadalni i dwóch równych foteli w salonie, nie ma nic wspólnego ze skandynawską aranżacją. Tu meble mają być dopasowane do domowników, a nie domownicy do mebli.
Duńczycy mają takie słowo, które określa komfort, wygodę, oznaczając jednocześnie stan wewnętrznej równowagi i szczęścia. Hygge stało się synonimem sposobu życia, w zgodzie ze sobą, z naturą, z tym co dotyczy bardziej stanu psychicznego, nastroju niż rzeczy materialnych. Według filozofii hygge, ważniejsze jest spędzenie czasu w ciepłym, przytulnym pokoju i osiągnięcie w ten sposób „błogostanu”, niż ciągła gonitwa za niedoścignionym. Alternatywa dla pogoni za sukcesem, poprzestając na małych rzeczach, drobnych radościach i czerpanie z nich szczęścia.
Pomieszczenia w stylu zgodnym z hygge, a zarazem lampy skandynawskie są mało skomplikowane. Minimalizm, prostota, naturalność przede wszystkim. Sztuka tworzenia dobrej atmosfery, poczucia przytulnego wnętrza i otaczania się dobrymi ludźmi i przedmiotami. Najprostsza droga do szczęścia.
Ciepły koc w długie zimowe wieczory, kubek gorącej czekolady. Drewniana podłoga, jasne kolory, przełamywane wzorzystymi dodatkami. Rysunki dzieci na lodówce i klocki w pudełku na ziemi. W tym wnętrzu widać życie i upodobania mieszkańców. Lampy skandynawskie towarzyszą domownikom w tym codziennym życiu, uprzyjemniając wspólnie spędzany czas i rzucając światło, wtedy kiedy najbardziej go brakuje.
Warto zapoznać się z lampami takich producentów jak Nordlux, Azzardo, Eglo, Italux, by znaleźć odpowiednie oprawy do swojego wnętrza.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie