
Dwutygodniowa przerwa między spotkaniami. Drugi wyjazd. Drugie zwycięstwo. I znów kiedy przychodzi dzień meczowy, pogoda zmienia się o 180 stopni na niekorzystną względem tego, jaka była w tygodniu. Ponadto specyficzne położenie stadionu w Cieszewie, że lokalna drużyna nie na darmo nosi swoją nazwę. Różnicą, w odniesieniu do poprzednich zawodów Stegien, był ich początek. Bo to Wicher dwiema akcjami lewą stroną próbował zagrozić Pawłowi Imińskiemu. W siódmej minucie, od połowy boiska „zerwał się” Pachel i pomimo tego, że był zahaczany przez bramkarza utrzymał się na nogach i wyłożył do Damiana Pietrzaka, który uderzył w obrońcę. Obie drużyny skutecznie utrudniały sobie grę w środkowej strefie, popełniały dużo fauli i po stałych fragmentach próbowały zagrozić przeciwnikowi. Na kwadrans przed przerwą, fantastycznie „na klepę” zagrali Jakub Racki i Dawid Pietrzak. Po czym ten drugi, strzałem po długim słupku wyprowadził Stegny na prowadzenie. Pozwoliło ono przed zejściem do szatni uspokoić grę i kontrolować poczynania.
Gospodarze drugą część rozpoczęli, chcąc jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Największe zagrożenie stwarzali ze stojącej piłki. Po jednym z zagrań, ręką piłki w polu karnym dotknął Łukasz Piotrkowski, po którym sędzia podyktował rzut karny. Zawodnik gospodarzy huknął w poprzeczkę! Gracze jednych i drugich nie szczędzili sobie „uprzejmości” i sędzia dość często musiał sięgać do kieszonki po żółty kartonik. Kwadrans przed końcem drugi raz w ten sposób został ukarany zawodnik z Cieszewa i przedwcześnie zakończył swój występ. Wicher bezpośrednio próbował dostać się pod bramkę naszej drużyny, co stwarzało okazje do kontr. Dużo ożywienia wniósł Filip Kacyk. Sytuacje do zamknięcia wyniku mieli starszy z braci Pietrzaków i Jakub Sociński, jednak przegrywali pojedynki z golkiperem.
Po różnych perturbacjach udało się zainkasować wyjazdowy komplet punktów z rywalem, który do tego momentu, w dotychczasowych domowych spotkaniach przegrał zaledwie raz. Stopień trudności wzrasta z każdym tygodniem. W najbliższą sobotę będzie najwyższy, bo do Wyszogrodu przyjeżdża Wisła III Płock.
Skład: Paweł Imiński,Mateusz Jeznach, Michał Tomaszewski, Łukasz Piotrkowski, Dawid Pietrzak, Karol Kołecki, Damian Pietrzak (90’Dominik Filipiak), Radek Wiśniewski (57’Filip Kacyk), Jakub Racki, Jakub Sociński, Rafał Pachelski
Pozostali rezerwowi: Sebastian, Chmura, Dawid Przerwa, Jarosław Szewczyk, Damian Sikorski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie