
Z racji faktu ogromnego zainteresowania spływem kajakowym mojego Ojca, postanowiłem napisać ten post. Mój Ojciec od wielu, wielu lat marzył o tym aby powtórzyć swój wyczyn z lat młodzieńczych czyli przepłynąć Polskę kajakiem. Z gór, rzeką Wisłą, od jej źródła, bezpośrednio do morza. Bardzo dawno temu mając zaledwie nieco ponad 20 lat już raz tego dokonał ze swoim kolegą. Postanowił tego dokonać ponownie, jednak będąc w chwili obecnej w wieku 69 lat. I tak też się stało. Kupił kajak, przygotował się i wybył w podróż swoich marzeń. Swój spływ zaczął w niedziele 30.06.2019 w miejscowości Goczałkowice Zdrój. Płynie zupełnie sam, kajakiem jedno osobowym. Śpi w namiocie w zależności gdzie uda mu się dopłynąć, tam się rozbija. Dystans do pokonania jaki ma to 1020 km. Całość trasy pokonywana jest rzeką Wisłą. Do dziś przepłynął już około 170 km. Przewidywany czas, przebycia trasy to około 3 tygodnie. Kajak został wyposażony w system GPS o nazwie SMF którego producentem jest firma OMTECH, której znów, Ja jestem Przedstawicielem Handlowym. Jak już zdążyliście się dowiedzieć po drodze Tata miał kilka ciekawych przygód. Poznał bardzo wielu dobrych i chętnych pomocy ludzi. Niektórzy nawet chcieli płynąć z nim dalej. Skorzystaliśmy z ogromu pomocy ,niesionej ze strony Strażaków OSP Łączany którzy pomogli w transporcie kajaka przez Śluzy i stopnie na wodzie. Dodam że kajak ze sprzętem wazy około 70-80 kg a mój ojciec około 65 kg. Na wielu odcinkach rzeki kajak i sprzęt trzeba przenieść ręcznie nawet około 200 metrów.
Zachęcam bardzo serdecznie do obserwowania przygód które napotka „Nasz Kajakarz” podczas swojej podróży. Dziękujemy bardzo za wszystkie słowa otuchy oraz siły, a także za wszystkie zaciśnięte kciuki. One wszystkie są nam bardzo potrzebne a szczególnie mojemu Tacie. Na pewno dodają mu sił i hartują ducha do dalszej walki. Lekko nie jest.
Bartłomiej Gwiazda
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie