
Płońska policja w dniu 02 04 2016 r zatrzymala 43-latka, który zakatował psa drewnianym kołkiem. O zabicie zwierzęcia poprosiła mężczyznę właścicielka czworonoga, która nie miała z nim co zrobić. Mężczyzna usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W dn.02 04 2018 r na polecenie dyżurnego który został poproszony telefonicznie o interwencję, płońscy policjanci interweniowali w jednej z miejscowości w okolicach Płońska, gdzie według zgłoszenia mogło dojść do zabicia psa. Zgłaszający interwencję mężczyzna twierdził, że słyszał tępe odgłosy uderzeń i przerażający skowyt zwierzęcia co skłoniło go do zaintereasowania co się dzieje i powiadomienia policji. Na wskazanej posesji policjanci zastali kilka osób. Jak ustalili, trwała tam przeprowadzka jednej z mieszkanek. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić dokładnie wszystkie miejsca na posesji. W pomieszczeniu gospodarczym, znaleźli szpadel ze śladami ziemi, a dalej miejsce, gdzie ziemia była świeżo rozkopywana. Tam ujawnili zwłoki czworonoga.Funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby do wyjaśnienia. W czasie dalszych czynności, właścicielka psa przyznała się, że poprosiła znajomego 43-latka o zabicie psa, ponieważ nie mogła go zabrać ze sobą. Mężczyzna zgodził się, wyprowadził psa za pomieszczenia gospodarskie i przy pomocy drewnianego kołka zakatował zwierzę. Później zakopał czworonoga.43-latek usłyszał zarzut zabicia ze szczególnym okrucieństwem psa razy mieszanej. Grozi mu za to 3 lata pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie