Reklama

Niechaj nam zabrzmi Wielkanocne Alleluja!

Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,

choć poległ Wódz życia,

króluje dziś żywy.

Sekwencja Wielkanocna

 

 

Niechaj nam zabrzmi Wielkanocne Alleluja!

 

            Tegoroczny Wielki Post i nadchodzące święta Wielkanocne przeżywane w atmosferze trwającej pandemii z pewnością na długo zapamiętamy. Widmo licznych ograniczeń, w tym wezwanie do pozostania w domach na święta, odciśnie się nam smutkiem i tęsknotą za bliskimi, za wspólnotą, za procesją i za wieloma, drobiazgami składającymi się na koloryt naszego świętowania zmartwychwstania Pańskiego. Po ludzku trudno przejść wobec tego obojętnie, bo będą one takie surowe i wyciszone. Z pomocą niech przyjdzie nam ta krótka refleksja osnuta na istocie tych świąt. Wszak w nich znajdujemy zapis dramatycznej walki: Śmierć zwarła się z życiem!

            Od dawna nie mieliśmy okazji tyle myśleć o śmierci, co przez ostatnie tygodnie. Także media od dawna nie poświęcały aż tyle miejsca śmierci, statystykom zgonów, opisom zmagania się ludzi z śmiertelną chorobą. Śmierć ukazała się całemu światu z całą bezwzględną i brutalną siłą, czym wszystkich nas przeraziła zmuszając nas do zmiany stylu myślenia i życia. Ludzkość krocząc drogą pandemii dotyka niejako śladów naszego Pana. Od momentu uroczystego wjazdu do Jerozolimy Jezus żyje w świadomości zbliżającej się walki ze śmiercią i tym, który dzierżył nam nią władzę – Szatanem. Nasza sytuacja może pozwoli nam głębiej zrozumieć niepokój serca Jezusa. Wielki Czwartek i Wielki Piątek wydają się potwierdzać triumf śmierci. Z nią nikt nie wygrał, bo wszystko co się urodziło, umrzeć musi. Tym razem jest to jednak pozorne zwycięstwo, bo ostatnie słowo należy do Boga, do Życia, do Zmartwychwstałego!

            Jeśli jesteśmy ludźmi wiary, jeśli prawdziwie wierzymy, że Jezus Zmartwychwstał, to powinniśmy Mu zaufać. On zwyciężył śmierć, panuje nad nią, w Nim jest życie. Porzućmy zatem nasze lęki, a oddajmy się Panu życia. Do tego wzywa nas nasza wiara. W ten sposób pojmowali ją już pierwsi chrześcijanie, którzy także żyli w stałym niebezpieczeństwie śmierci ze strony Rzymian. A jednak potrafili żyć pięknie, pełni duchowej radości i niezwykłej siły. Nam również potrzeba duchowej siły, by zmierzyć się z naszymi wyzwaniami związanymi z pandemią koronawirusa. Trzeba nam wierzyć w Życie i pomimo wszelkich ograniczeń, starać się żyć najpiękniej, jak tylko się da ufając, że za jakiś czas wszystko wróci do normy.

            Dziś musimy zweryfikować formę naszego świętowania, co też przecież nieraz musieli przeżywać nasi przodkowie. Wszak wojny, niewole oraz różne epidemie wielokrotnie przetaczały się przez nasze ziemie przygaszając zwykłą radość śpiewu wielkanocnego Alleluja. Ważniejsze jest jednak nasze wnętrze, święta przestrzeń, którą potrafimy stworzyć w sobie i w swoim domu. Wszystkim Czytelnikom gazety e-Wyszogrod tego z głębi serca życzę. Szukajmy tego co pozytywne i znajdujmy możliwości ukryte w okolicznościach, w przysłona żyć, abyśmy znaleźli radość tych dni. Niech dźwięk dzwonów w niedzielny poranek wleje w nasze serca głęboką pewność, że On żyje i że do nas przyjdzie, jak mimo drzwi zamkniętych przyszedł do Apostołów, by powiedzieć „pokój Wam”. Niech Jego pokój zagości w naszych domach i dzielmy się nim z najbliższymi. Ta prawda niech nas umocni. Alleluja!

 

Ks. Rafał Bednarczyk

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo e-Wyszogrod.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do