Reklama

Wigilijne Zamyślenie

Wigilijne życzenia A.D. 2020

 

            W tym roku wszystko było inne niż zawsze. Cień pandemii skutecznie zakrył horyzont zarówno naszej codzienności, jak i momentów świętowania. Mocno odczuwamy ograniczenia zewnętrzne, obowiązkowy dystans nawet wobec najbliższych i wreszcie trudną do ogarnięcia skalę dramatu tak wielu bliskich nam osób. Wszystko to sprawia, że zwykle tak bardzo wyczekiwana wigilia tym razem cieszy nas zdecydowanie mniej, a przecież - Boży Syn narodzi się dla samo, jak każdego roku. Przyjdzie do nas w tę Świętą noc, Jego cichy płacz wypełni betlejemską grotę i spróbuje ponownie przemówić do naszego serca. Jak zatem przeżyć ten czas? Czego sobie mamy życzyć? Jak obronić w nas radość świętowania, śpiewu kolęd i wigilijnej czułości?

            Nie łatwo jest odpowiedzieć na powyższe pytania bez choćby próby przełamania naszego zwykłego myślenia. To też jest poniekąd istotą świąt, ich cudownością – odmiana naszego myślenia. Porzucenia codziennych zmartwień, by zatrzymać się przy tym, co kruche i piękne zarazem. Podobną receptę zdaje się nam właśnie podawać papież Franciszek przekazując w tych dniach do naszych rąk swoją książką „Powróćmy do marzeń. Droga ku lepszej przyszłości”. Marzenie jest formą dobrego, pozytywnego myślenia o przyszłości. Brak takiej zdolności może świadczyć, że w środku zostaliśmy całkowicie spustoszeni, wrzuceni w otchłań ponurego pesymizmu, pozbawieni choćby okruchów nadziei. Powrócić do marzeń, to uwierzyć w dobro, w światło, w piękno, w miłość, w szczęście, w życie …

Częścią naszych dobrych, pięknych marzeń są święta Bożego Narodzenia, z ich wzniosłością i wrażliwą subtelnością. Są niczym melodia, która zawsze jest w stanie poruszyć i porwać nasze serca. W tegoroczne święta z pewnością będziemy najszczerzej i po wielekroć życzyć sobie zdrowia i tego, by ta nękająca nas pandemia jak najszybciej się skończyła. Jednak nie powinniśmy zapominać także o czymś dla naszego umysłu, serca i ducha. Życząc sobie, abyśmy pielęgnowali w sobie dobre marzenia i szlachetne względem innych uczucia, zabarwiamy naszą przyszłość optymizmem i dobrem. Oto wielka Miłość przychodzi w tę „cichą noc” i czeka na nas w maleńkim żłóbku, aby wypełnić pustkę w naszych sercach. Papież Franciszek powiedział kiedyś: jeśli usuniemy Jezusa, co pozostanie z Bożego Narodzenia? Puste święto. Potrzebujemy zatem w te Święta autentycznego spotkania z Jezusem, aby nasze serdeczne życzenia posiadały prawdziwą, duchową moc. Odnajdźmy zatem w tę noc Jezusa, w geście łamania się opłatkiem, w serdecznych życzeniach, pośród dźwięku kolęd. Odnajdźmy Go w drugim człowieku, bliskim a oddalonym, spragnionym naszej miłości. Odnajdźmy Go w Ewangelii czytanej przy wigilijnym stole, we wspólnej, szczerej modlitwie i w Eucharystii (choć dla wielu dostępnej wciąż jedynie za pośrednictwem mediów). Jeśli znajdziemy Jezusa, znajdziemy wszystko co uczyni nasze Święta szczęśliwymi, a nasze serca staną się wówczas Betlejem kołysanym radosnym śpiewem aniołów „Gloria in excelsis Deo, et in terra pax hominibus bonae voluntatis”. Tego również z całego serca życzę wszystkim Czytelnikom i ich bliskim. Niech te święta zbliżają nas do siebie nawzajem i do Boga, a Nowonarodzony Jezus niech obdarzy nas zdrowiem i obfitością swoich łask na cały, nadchodzący, Nowy 2021 Rok.    

Ks. Rafał Bednarczyk

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo e-Wyszogrod.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do